Najlepsze zespoły PlusLigi i ich zawodnicy

Siatkówka jest sportem, który w Polsce od wielu lat prężnie się rozwija, a zawodnicy walczą o coraz wyższe cele. Nie od dziś wiadomo, że PlusLiga jest chlubą polskich kibiców i działaczy sportowych. Polska liga męskiej siatkówki znajduje się bowiem w czołówce najlepszych lig świata – razem z włoską Serie A oraz rosyjską Superligą. Niewątpliwie, taki obraz zawodowej siatkówki kształtuje poziom rozgrywek, jakie prezentują polskie kluby. Jakie drużyny od lat osiągają sukcesy w rozgrywkach na arenie międzynarodowej? Czy w Polsce rzeczywiście istnieją drużyny, które są znane w każdym zakochanym w siatkówce kraju?

Gościnność plusligowa, czyli znane nazwiska na polskich parkietach

PlusLiga zazwyczaj mieści w danym sezonie od 14 do 16 drużyn z całego kraju. Zespół tworzą ludzie – zawodowi siatkarze, którzy gotowi są walczyć o najwyższe cele. Warto zwrócić uwagę na to, że szeregi polskiej ligi zasilają nie tylko nasi, rodowici gracze. Choć ich jest znaczna większość, bo tak nakazują przepisy, to na boisku często można spotkać zawodników z wielu krańców świata. Co więcej – są to naprawdę mocne i znane nazwiska!

Aktualnie, regulamin PlusLigi jasno określa, że w trakcie meczu, na boisku w danej drużynie zawsze musi być co najmniej trzech graczy krajowych – w tym wypadku, z obywatelstwem polskim. Co prawda, ten temat od dłuższego czasu stale pojawia się w dyskusjach na temat przepisów, natomiast punkt regulaminowy pozostaje bez zmian. Niemniej jednak, polskie drużyny cenią sobie zawodników z zagranicy i często obcokrajowcy pojawiają się na liście transferowej klubów.

Z obecnych polskich reprezentantów, na parkietach PlusLigi występują chociażby Paweł Zatorski, Piotr Nowakowski, Bartosz Kwolek czy Karol Kłos. Jeśli chodzi o silne nazwiska z zagranicy? Tutaj również polska liga może pochwalić się świetnymi zawodnikami.
Dawniej nasze kluby reprezentowali znakomici siatkarze, tacy jak Georg Grozer (Asseco Resovia Rzeszów) czy były selekcjoner reprezentacji Polski – Stephane Antiga (PGE Skra Bełchatów). Dziś, mimo upływu lat, PlusLiga nadal pozyskuje utalentowanych zawodników – całkiem niedawno Taylor Sander ogłosił podpisanie kontraktu z bełchatowskim klubem. W ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle gra Benjamin Toniutti, a barwy Jastrzębskiego Węgla reprezentuje niemiecki rozgrywający, Lukas Kampa.

Złote lata – dominacja polskich klubów na przestrzeni lat

Sport jest nieobliczalny i nieprzewidywalny – nigdy nie można być w pełni pewnym, kto wygra mecz lub komu powinie się noga w ostatnich minutach spotkania. Tabela PlusLigi, która z roku na rok diametralnie się zmienia, idealnie potwierdza tę myśl.
W ubiegłym sezonie 2019/2020, który ze względów SARS-CoV-2019 nie dobiegł końca, na podium uplasowały się: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Verva Warszawa oraz PGE Skra Bełchatów. Dwa zespoły z tej trójki są w PlusLidze doskonale znane jako wielokrotni Mistrzowie kraju.

PGE Skra Bełchatów to drużyna, która zwycięstwami króluje nad wszystkimi rywalami – siatkarze z Bełchatowa sięgnęli po Mistrzostwo Polski dziewięciokrotnie, z czego aż siedem razy z rzędu nie pozwolili odebrać tytułu innym drużynom. Najlepszy okres, jeśli chodzi o sukcesy tego klubu, przypada na lata 2004-2011.
Gdy kibice i fanatycy siatkówki pytani są o polską ligę – najczęściej jako pierwszy zespół PlusLigi wymieniają właśnie Skrę. Dlaczego? Bełchatów jest zespołem, w którym przez lata grali zawodnicy znani ze „złotych okresów” polskiej reprezentacji. Mariusz Wlazły – ikona polskiej siatkówki, choć z kadrą często nie mógł znaleźć wspólnego języka, to przez wiele lat był filarem reprezentacji i stał się legendą w tej dyscyplinie. Po 17 latach wspólnej przygody z Bełchatowem, postanowił zasilić szeregi Trefla Gdańsk. Michał Winiarski, który karierę zawodniczą zakończył w 2017 roku, również przez większość sezonów reprezentował barwy bełchatowskie.

Asseco Resovia Rzeszów w ostatnich latach niestety nie radziła sobie najlepiej. Sezon 2019/2020 skończyła na przedostatnim miejscu, jednak przed laty to właśnie ten klub był największym rywalem bełchatowskich Skrzatów. Resovia niejednokrotnie toczyła boje o pierwsze miejsce ze Skrą, a największe sukcesy odnosiła w latach 2011-2015. Drużynę reprezentowali znani siatkarze, jak Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek czy Krzysztof Ignaczak.

ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle bez wahania można porównać do feniksa. Klub osiągał ogromne sukcesy, gdy PlusLiga dopiero zaczynała działalność. W sezonach 2000-2003 siatkarze z Kędzierzyna królowali nad innymi drużynami. Później, przez wiele lat, ZAKSIE nie udawało się wkroczyć nawet na najniższy stopień podium. Era odrodzenia nastała w sezonie 2010/2011 – wówczas Skra stoczyła zaciętą walkę o Mistrzostwo Polski z Kędzierzynem. Od 2015 roku, z zaledwie rokiem przerwy, ZAKSA ponownie nie ma sobie równych. Znani i doceniani siatkarze, którzy reprezentowali barwy klubu to chociażby znakomity rozgrywający, Paweł Zagumny czy libero Paweł Zatorski.